Uwielbiam serię Call of Duty. I wbrew pozorom nie piszę tego ironicznie. To gry, przy których bardzo dobrze się bawię, które zwyczajnie dają mi satysfakcję i pozwalają złapać oddech pomiędzy dojrzałymi, fabularnymi produkcjami. Co roku z zapartym tchem czekam na kolejną odsłonę serii i właściwie nigdy się jeszcze nie zawiodłem. Ale Call of Duty: Black Ops 4 niebezpiecznie zbliża się do złamania tej dobrej passy.
Popularne
- Test gitary PDP Riffmaster | arhn.eu
- Maniac od twórcy Soldata! Contra! Balatro! Pepper Grinder! | MGW02
- MANOR LORDS | Czy warto było czekać na symulator średniowiecznego starosty?
- Stellar Blade | recenzja arhn.eu
- Need for Speed: Road Challenge | Historia NFS
- Alone in the Dark (2024) | recenzja arhn.eu
- Star Wars: Dark Forces | Retro arhn.eu
- The400 Mini — miniaturka 8-bitowego Atari