The Sims 3 Zwierzaki – Konferencja EA

Dzisiaj po godzinie 18:00 mogliśmy obejrzeć videostream z pokazu gry The Sims 3 Zwierzaki na komputery stacjonarne jak również na konsole. Jak to już zwykle bywa, na owej prezentacji mogliśmy zobaczyć wiele ciekawostek dotyczących gry.

Zwierzaki na PC i MAC’a przedstawił nam producent gry Ryan Vaughan. Pokazał on nam dokładniej wiele rzeczy, o których wiedzieliśmy wcześniej, ale co ważniejsze zobaczyliśmy też wiele nowości! O tym już za chwilę. Zacznijmy od prezentacji Create A Pet, czyli Kreatora Zwierzaków. Kreator ten jest zwierzęcym odpowiednikiem Kreatora Simów. Oczywiście nie ubieramy naszych ulubieńców w przeróżne stroje 😉 Zapewniam, że robimy o wiele ciekawsze rzeczy niż ubieranie setek ciuchów.

Ciekawsze rzeczy, no tak, ale o co chodzi? Otóż chodzi o to, że dodatek ten daje nam nieograniczone możliwości jeśli chodzi o kreowanie wymarzonego zwierzaka. Możemy stworzyć kogo tylko chcemy! CAP dostępny w The Sims 2 wymięka przy nowym, trójkowym Kreatorze.

Ryan zdecydował się pokazać nam jak wygląda zabawa z koniem 😉 Chcecie to zobaczyć? Poniżej znajdziecie wieeele screenów!

W grze dostępne są gotowe rasy koni, psów jak i kotów. W jedynym z komentarzy padło, że „są ich setki”. Skupmy się na koniach. Jednym z nich jest ten oto osobnik. Dlaczego o nim piszę? Otóż właśnie od nazwy rasy tego konia wzięła się nazwa nowego, simowego miasteczka – Appaloosa Town.

Możemy wybrać od rodzaju rasy jakiej ma być nasz koń, poprzez jego grzywę, ogon, kolor siodła aż po całe umaszczenie jakie ma mieć nasz pupil. Jeśli już o umaszczeniu mowa… Zobaczmy jak edytuje się wygląd skóry czworonogów.

Oprócz wybierania gotowej rasy mamy też tryb zaawansowany, gdzie sami decydujemy jakie znaki szczególne mam mieć owy zwierzak. Wystarczy wybrać daną „plamkę” i umieścić ją na edytorze skór. Po chwili pojawi się ona na naszym rumaku.

Możemy dowolnie zmieniać kolor plamek, zmieniać ich położenie, i wielkość, a także obracać o 360 stopni. Co więcej oprócz naturalnych znaków dostępne też są znaki specjalne. Takie jak np. lizaki, gwiazdki, serduszka i wiele innych. Z takimi możliwościami wygląd zwierzaka ogranicza jedynie nasza wyobraźnia!

Możliwa też jest ręczna edycja wszelakich części ciała czworonogów. Jedni dzięki temu jedni stworzą pięknego rumaka, drudzy różowego kucyka z tęczowymi gwiazdkami na tyłku, a jeszcze inni konia z odległej planety.

Po zakończonej edycji wyglądu konia (która według producentów może trwać godzinami) pora na danie naszemu zwierzakowi charakteru. Tak jak CAS (Create A Sim), CAP także posiada możliwość wyboru cech kreowanej postaci. Ryan zdecydował, że jego koń będzie mądry i agresywny. Animację agresywności jeden z producentów skomentował „wygląda jakby mówił: ‘za chwile kopnę cię w twarz’ ”.

Moim zdaniem animacje przedstawiające daną cechę charakteru były świetne. Głos i ruch idealnie obrazowały cechę jaką właśnie wybraliśmy. Tutejsze pole manewru także jest ogromne, możemy stworzyć kota lubiącego niszczyć wszystko w domu, psa, który uratuję rodzinę w razie pożaru lub konia, który jest tak leniwy, że nawet nie chce mu się odbić piłki. Wbrew pozorom ograniczenie do 3 cech dla zwierzaka nie skraca naszych możliwości. Mało tego! Jeden z producentów powiedział nam, że The Sims 3 Zwierzaki to nowy rozdział w zwierzakach dla serii The Sims. Po raz pierwszy mamy możliwość całkowitego kontrolowania psa i kota, a także nowość – konia. W tej części robimy nie tylko rodzinnego pupila, ale mamy możliwość stworzenia swojego zwierzęcego ego. Myślę, że zabraknie tutaj czegoś dla mnie – leniwca, chętnie przeżyłbym simowe życie jako owy zwierzak. 😉

Zwiedzamy! Po wyjściu z Kreatora Zwierząt odbyliśmy krótką wycieczkę po Appaloosa Town. Miasteczku przystosowanym dla zwierzaków z miłym dla oka jesiennym krajobrazem. Wiele „króliczych nor” zostało zbudowanych na nowo, więc czeka na nas nowa szkoła, teatr, sklep i wiele więcej. Poniżej znajdziecie screeny prezentujące nowy ratusz i szkołę.

Zobaczyliśmy też miejsce, w którym odbywają się przeróżne konkursy jeździeckie. Pokazano nam też plac, na którym nasze konie mogą trenować i szlifować swoje umiejętności.

Zobaczyliśmy też dom jednej z rodzin, która posiada własną stodołę stylizowaną na „amerykańskie, czerwone barny”. Pokazano nam też kilka rzeczy, które wraz z całą resztą budynków sprawiają, że czuje się nowy, wiejski klimat miasteczka Appaloosa.

Przypomnijmy, że do jest to pierwsza w pełni wiejska okolica w grze. Wcześniej mieliśmy do czynienia z mieściną Sunset Valley, fabrycznym miastem Twinbrook i metropolią Bridgeport oraz miastami z The Sims 3 Store: kurortowe Hidden Springs, piracka zatoka Barnacle Bay i niby wiejskie Riverview, które wg mnie jest mało wiejskie. Prawdziwy klimat simowej wsi prezentuje miasteczko z nadchodzącego dodatku.

Podczas zwiedzania miasteczka po raz pierwszy pokazano nam jak wygląda sklep zoologiczny dostępny w edycji limitowanej gry. Producent wspomniał też, że ten sklep JEST JEDYNYM SKLEPEM ZOOLOGICZNYM w miasteczku. Czyli osoby mające zwykłą wersję gry będą musieli obejść się bez ‘zoologicznego’ w grze o zwierzętach. Przyznam, że jest to z lekka dziwne. Przyjrzałem się temu i szczerze i wiem jedno – nie chodzi o pieniądze. Cena wersji limitowanej jest taka sama jak całej reszty dodatków do gry The Sims 3. Chodzi o to, że na sklepowych półkach pojawi się zwykła wersja, a edycja limitowana dostępna jest w pre-orderze. Nie podoba mi się to, ponieważ EA zagrało bardzo brzydko: „albo zamawiacie grę przed premierą i macie sklep zoologiczny albo kupujecie ją po premierze i nie macie w mieście żadnego sklepu”. No cóż, siła wyższa. W komentarzach możecie napisać jakie jest Wasze zdanie na ten temat. Kupujecie grę po premierze czy limitowaną przed premierą?
No dobrze, pora na omówienie owego sklepu

Dowiedzieliśmy się, że sklep zawiera materiały specjalne dostępne jednie w limitowanej edycji. Są to np. specjalne „łoże” dla naszego pupila jak i miejsce dla kota stylizowane na skorupę żółwia.

Po zaglądnięciu do sklepu pora na przyjrzenie się życiu pewnej rodziny. Jej dom możecie zobaczyć na screenach wyżej. W stodole możemy znaleźć boks dla konia, a na podwórku znajdziemy sima bawiącego się ze swoimi pupilami. W domu zaś kryje się prawdziwe królestwo zwierząt.

Możemy zauważyć papugę, która siedzi na ręce młodego sima, węża czyhającego w terrarium oraz śpiącego chomika. Wprowadzono nową cechę dla simów – Animal Lover (jeszcze nie wiemy jaka będzie jej polska nazwa). Jak wyjaśnia Ryan, sim z tą cechą będzie kochał wszystkie żywe stworzenia, a trenowane przez niego zwierzęta będą szybciej uczyły się danych umiejętności. Na kolejnym screenie możemy zobaczyć terrarium jaszczurki.

Mamy też screena ze spaceru! Jak widać psy wyprowadzamy na smyczy.

Skoro wiejski klimat, to w grze pojawił się ciekawy obiekt – snop siana. Do czego służy? Głównie jest ozdobą ale… Po kilku buziakach atrakcyjna blondyna może pokazać tam swoje melony jakiemuś przystojnemu farmerowi. Snop siana jest kolejnym miejscem do simowego Woo-Hoo! (po naszemu Bara-bara!).

Co dokładnie dzieje się w takim snopku? Trudno ocenić. Obstawiam, że jak na farmerów przystało, próbują oni swoich owoców i warzyw bądź dyskutują o przeróżnych uprawach i ‘pozycjach’ w rankingu farmerów.

Jeśli już o Woo-Hoo! mowa, to powiedziano nam, że konie mogą to robić w boksach, koty w swoich domkach, a psy w budach. Jak to często bywa, Bara-bara! przynosi ze sobą ciąże. Udało nam się zobaczyć narodziny szczeniaka!

Poznajcie Bellę i jej partnera. Dlaczego go nam pokazano? Dowiecie się z chwilę, ba, zobaczycie jak działa genetyka.

Przyszła psia mama opuściła budę w poszukiwaniu odpowiedniego miejsca na narodziny swojego potomka. Kiedy znalazła odpowiednie miejsce, przysiadła i jak to już z narodzinami w The Sims bywa, mogliśmy zobaczyć wielki błysk i wychodzącego z niego małego psiaka. Mama najwyraźniej chciała pogawędzić z synkiem o tym, że nie lubi kotów, na co szczeniak odpowiedział, że nie podobają mu się psy. Co z niego wyrośnie…

Dlaczego wspominałem o genetyce? Spójrzcie na wygląd matki i ojca, a następnie na ich szczenię. Producenci powiedzieli, że 3cia simowa odsłona zwierzaków daje nam identyczne, genetyczne możliwości jakie mają tytułowe simy. Szczeniak, kocię i źrebię dziedziczą wygląd po swoich rodzicach, co daje przeogromne ilości kombinacji ras i wyglądu zwierząt. Genetyka w The Sims 3 nie kończy się na odziedziczeniu cechy i wyglądu przez pierwsze pokolenie. Kiedyś dla testu stworzyłem simkę z czerwonymi oczami. Jej dzieci miały lekko ciemniejszy kolor oczu ojca bądź podobny do niego. Czerwone oczy wróciły… u prawnuków mojej simki! Prawnuczka czerwonookiej też miała czerwone oczyska, bardzo podobne do tych jakie miała jej prababka. Spodziewajcie się, że skoro zwierzęta dzielą ten sam system z simami, to mogą powstawać ciekawe kombinacje.

Młode zwierzaki dorastają i starzeją się. Tak jak w przypadku simów tak i tutaj możemy określić ile czasu trwa dany etap w życiu zwierząt.

Jak to już w dodatkach bywa, każdy z nich daje nam jakiegoś wyjątkowego stwora. Mieliśmy mumię, robota, wampira i wymyślonego przyjaciela. Pora na coś ze zwierzęcego dodatku. W The Sims 3 Zwierzaki wyjątkowym stworem jest jednorożec. Unicorny możemy spotkać w lasach i zaprzyjaźnić się z nimi. Jeśli nasza przyjaźń będzie idealna, zaowocuje to dołączeniem jednorożca do naszej rodziny.

Jednorożce mają nadprzyrodzone moce. Dziki jednorożec może być w pewnym sensie groźny, ponieważ nie możemy kontrolować tego co zrobi. A kto wie czy nie zachce mu się podpalić naszego domu? Jednorożce, które możemy kontrolować łatwiej jest okiełznać, bo to w końcu my decydujemy o tym co robi, a czego nie robi nasz podopieczny.

Mityczne konie mogą się teleportować w dowolne miejsce.

Pamiętacie młodego sima? Miał cechę Animal Lover. Skoro kocha zwierzęta… użyjmy na nim opcji „obdarz sima” (bless sim, brak polskiego tłumaczenia). Obdarowany sim zyskuje nastrójnik, który poprawi mu nastrój na długi czas.

Na kimś trzeba wypróbować złe moce jednorożca. Naszą ofiarą będzie farmer, który zalecał się do ponętnej blondyny. Zachciało mu się zabawy w sianie, uznajmy, że jednorożec to widział i nie jest zadowolony.

Dzięki odpowiedniej interakcji sim otrzymuje zły nastrój i nastrójnik informujący o tym, ze przeklął go jednorożec.
Jak już wspominałem, koń z rogiem na łbie potrafi też wzniecać ogień w dowolnym miejscu, czego przykładem jest poniższy screen:

Podsumowując. Nadchodzący dodatek do gry The Sims 3 wydaje się być dopracowany. Jest jednym, z dodatków na które czekają miliony fanów serii The Sims. Zwierzaki w nowej, trzeciej odsłonie dają nam przeogromne możliwości w kreowaniu swojego pupila. W tej części zwierzęta stają się pełnoprawnymi simami z unikalnym wyglądem, wyjątkowym charakterem i własnym życiem. Simowe okolice staną się teraz żywsze dzięki szopom, jeleniom i wielu innym zwierzętom. Niech nie zdziwi Was widok stada dzikich koni biegających po okolicznych łąkach. Zanosi się na jeden wielki FUN do The Sims 3. Jak to będzie w praktyce? Przekonamy się po premierze gry – 21 października.