Prawie pięć tygodni minęło od naszego ostatniego spotkania. W tym czasie problemy z Internetem skutecznie uniemożliwiały próby nagrania a gdy te wreszcie się udało, HDD ze ścieżką padł zmuszając nas do nagrania #16 jeszcze raz…
Co oczywiście zrobiliśmy, Rain zatoczył wielkie koło w okół śnieżnego czasu podczas gdy Gulli ukazał swą rozległą wiedzę na temat niemieckiej erotyki i własnych jej względem oczekiwań.
Odcinek jak każdy inny.
Rundown
2:09 W co grał… każdy
1:08:10 Dying Light co-op
kryspin013
Wybaczcie chłopaki ale to bardziej brzmi jak jakieś gimborozmowy nagrane przypadkiem ze skype a nie jak podcast :/
ryjek
wybaczamy 😉
nie rozumiem potrzeby porownywania wszystkiego do gimbo-podobnych okreslen w kraju, nie mniej jednak nie mieszkam w nim wiec moze to byc przyczyna
'powaznych’ podcastow o tej samej tematyce w pl jest od groma, tak wiec bez problemu alternatywy sa do znalezienia, my nie chcemy absolutnie nasladowac ich, przykro mi/nam jesli sposob przekazu nie trafia do Ciebie akurat, nie mniej jednak nie oznacza to koniecznie ze sama forma jest zla czy… gimbowa jak to okresliles
bije nam pod trzydzieche i byc moze gimba to stan umyslu a nie wiek, ale nie wiem gdzie dotarlismy do miejsca, gdzie ludzie zaangazowani w branze oparta o rozrywke winni byc wyprani ze skrajnych uczuc
that being said – dzieki, kazda krytyka jest dobra ^^’