Naturalną koleją rzeczy przechodzimy z tematu PlayStation w jego następce – PlayStation 2.
Była to też konsola, na której ekipa spędziła najwięcej czasu, tak więc i sam odcinek rozrósł nam się do trzech godzin, a do tego był nagrywany dwa razy, z racji faktu, że tak dobrze się bawiliśmy (zepsuta ścieżka przy pierwszym podejściu nie ma tu nic do rzeczy).
Tak więc zapraszamy na drugą już podroż w czasie i wspomnienie „stary, dobrych czasów” gdy pocinało się z kolegami w peesa lub samemu w fajnala.