Dzisiejsze Denuva, SecuROMy i inne DRM-y brzmią strasznie nudno w porównaniu do tego z czym użerać musieli się klienci parę dekad temu. Najdziwniejsze zabezpieczenia miały powstrzymywać crackerów przed nielegalnym rozpowszechnianiem płatnych aplikacji… ale w rzeczywistości najwięcej problemów mieli z nimi uczciwi nabywcy.
Jaca
Dongle to nazwa potoczna – ładniej brzmi klucz sprzętowy 😀
MartiusR
Szkoda, że po tylu latach wielu wydawców (zwł. tych japońskich) nadal wierzy w magiczną skuteczność DRMów, omijając szerokim łukiem takie serwisy jak GOG. Chciałbym móc się przerzucić wyłącznie na GOGa i Humble Store, ale chyba to marzenie nigdy się nie ziści.