GPD Win — kieszonkowy laptop dla graczy!

Gadżety / Sprzęt / Wideo 4K
Miałem to cudo na oku od czasu, gdy próbowano zebrać na nie pieniądze na Indiegogo. Nie wierzyłem wtedy w powodzenie projektu. Brzmiał jak kolejny fantazyjny projekt, który był zbyt piękny, żeby stał się prawdziwy. Teraz trzymam go w swoich dłoniach. Czy GPD Win jest idealny? Nie jest. Ale i tak go kocham.

Share This Post

Miałem to cudo na oku od czasu, gdy próbowano zebrać na nie pieniądze na Indiegogo. Nie wierzyłem wtedy w powodzenie projektu. Brzmiał jak kolejny fantazyjny projekt, który był zbyt piękny, żeby stał się prawdziwy. Teraz trzymam go w swoich dłoniach. Czy GPD Win jest idealny? Nie jest. Ale i tak go kocham.

Strona producenta:
http://www.gpd.hk/

not this guy again. oh god how did this get here i am not good with computer.

8 komentarzy

  1. Ale bomba !!! 400 $ to nie najwyższą ceną jak za takie cudo w najmocniejsze jak wersji więc podejmę wyznania i kupię sobie 😉 jak dla mnie ideał!!! A już myślałem że niema lepszej żeczy na podróże niż Nintendo Swich uff dobrze że nie kupiłem. 😉

    • Jest fajny, ale Switch ma jednak inne możliwości (oraz gry) więc jedno urządzenie nie do końca zastąpi drugie. Imo obie „konsole” są dobre.

    • GPD Win, spoko sprawa ale zawsze pozostanie Ci ten niedosyt, że nic nowszego nie
      odpalisz, nawet kolejnej części gry nie pociągniesz np. Wiedźmina 1,2 i
      koniec (bez 3). I zawsze to będą gry z PC do tego wszystkie stare, w
      przypadku konsol przenośnych masz exclusivy i każda gra jest
      zoptymalizowana przez producenta tak by wycisnąć ze sprzętu maksimum
      grafiki. Po za tym PC to piractwo a jak piracisz to nigdy nie masz w co
      grać bo jest tego po prostu za dużo. Sterowanie w handheldach również
      jest lepsze i nie pograsz na tym w fpsy. W konsoli przenośnej wkładasz
      grę i grasz a tu musisz się bawić, raz że bardzo długa instalacja bo na
      dysk w GPD większa gra instaluje się po 10 godzin. Gdy chcesz włączyć w
      końcu gpd wina po wyjęciu z kieszeni to czeka Cię znowu kilku godzinna
      aktualizacja windowsa 🙂 Nie wiem…sam się waham między zakupem GDP
      Win a Nintendo Switch bo cena podobna

  2. Sam kupiłem GPD Wina w zeszłym roku (szczęśliwie, dzięki kodowi zniżkowemu na GeekBuying wyszło mi coś koło 320 dolarów) i zgadzam się, że to fantastyczna rzecz (mimo wad – mi sporo krwi napsuło ładowanie tego urządzenia, wiedziony doświadczeniem ładuję je tylko po uprzednim wyłączeniu i przez kupioną ładowarkę (ta załączona szybko zaczęła wydawać podejrzane dźwięki) z „wyjściowym” natężeniem 2,4 A i wreszcie udaje mi się naładować konsolkę „do pełna” w ciągu jakichś 4 godzin). Trochę to był „skok w ciemno”, ale zaufałem, bo wcześniej GPD stworzyło bardzo udanego handhelda z Androidem, GPD XD. Na szczęście, rozczarowania nie było 🙂

    Muszę przyznać, że to świetna sprawa, móc ograć te wszystkie klasyki PC-towe (jak Jazz Jackrabbit 2 czy turowe Warhammery z drugiej połowy lat 90-tych) w konsolce przenośnej. Ja osobiście preferuję granie w mniej wymagające gry na rzecz dłuższego działania, efekty są czasami naprawdę zdumiewające (pół godziny grania w Freedom Planet zjada jakieś 7% mocy baterii). Niestety, wcina dużo więcej mocy przy grach 3D (Sonic Heroes w mniej więcej tym samym czasie zjada jakieś 2 razy tyle mocy baterii). Wreszcie urządzenie, które pogodziło duszę gracza PC-towego z graniem „handheldowym” – takiej byczej biblioteki gier nic nie przebije 😉

    Pewnie w ciągu 2-3 lat pojawią się ulepszone warianty tego typu urządzenia, ale na obecną chwilę jest to (z tego co wiem) jedyny handheld tego typu (Smach-Z ciągle jest w produkcji, PGS też, ale o tym drugim krążą jakieś niezbyt dobre pogłoski).

    • Ale jednak zawsze pozostanie Ci ten niedosyt, że nic nowszego nie odpalisz, nawet kolejnej części gry nie pociągniesz np. Wiedźmina 1,2 i koniec (bez 3). I zawsze to będą gry z PC do tego wszystkie stare, w przypadku konsol przenośnych masz exclusivy i każda gra jest zoptymalizowana przez producenta tak by wycisnąć ze sprzętu maksimum grafiki. Po za tym PC to piractwo a jak piracisz to nigdy nie masz w co grać bo jest tego po prostu za dużo. Sterowanie w handheldach również jest lepsze i nie pograsz na tym w fpsy. W konsoli przenośnej wkładasz grę i grasz a tu musisz się bawić, raz że bardzo długa instalacja bo na dysk w GPD większa gra instaluje się po 10 godzin. Gdy chcesz włączyć w końcu gpd wina po wyjęciu z kieszeni to czeka Cię znowu kilku godzinna aktualizacja windowsa 🙂 Nie wiem…sam się waham między zakupem GDP Win a Nintendo Switch bo cena podobna

  3. Obejrzałbym jak toto się spisuje z jakimś gnu/linuxem z lxde na pokładzie, jest taka możliwość?

    • Moim zdaniem nie opłaca się stawiać na tym linuxa :p

      • Dlaczego?

Comments are now closed for this post.