Share This Post

Wieści z branży gier

Procesory! Coś dla każdego – Przegląd z OleOle.pl

Procesory! Coś dla każdego – Przegląd z OleOle.pl

Jaki procesor wybrać? Jak zawsze zależy to oczywiście od tego jak bardzo obciążamy nasz komputer. Na szczęście dożyliśmy czasów w których jesteśmy w stanie złożyć nowy i bardzo tani komputer, który nie tylko wystarczy do codziennych zadań jak pakiet biurowy, przeglądanie internetu czy oglądanie wideo, ale też do… okazjonalnego, lżejszego grania. Jak? Zerknijcie na nasze sierpniowe zestawienie procesorów – od najtańszych do najdroższych.

AMD Athlon 200GE

Jeszcze nie tak dawno celebrowaliśmy pojawienie sie na rynku nowego Athlona 3000G, chwalonego jako króla budżetowej półki. To sprawiło, że z tronu zrzucił Athlona 200GE, który nie dość, że sporo stracił na cenie to nadal jest fantastyczną jednostką dla ludzi, którzy potrzebują komputera, który po prostu działa. 2 rdzenie i 4 wątki taktowane 3.2GHz w parze ze zintegrowaną grafiką Vega 3 całkowicie wystarcza do komfortowego używania komputera. Ale nie tylko – da się na nim również grać. Oczywiście nie w najnowsze tytuły i na wysokich ustawieniach graficznych, ale Vega 3 nie najgorzej radzi sobie w takich grach jak CS:GO, Skyrim, GTA V czy nawet Fortnite w rozdzielczości 720p. I niektórym to wystarcza.

Intel® Pentium™ Gold G5400

A teraz coś z drugiej strony. Pentiumy to jedne z najbardziej rozpoznawalnych procesorów ze stajni Intela, a G5400 swego czasu robił furorę wśród budżetowych fanów niebieskich. Podobnie jak wspomniany athlon został wypuszczony w 2018 roku, miał 2 rdzenie, 4 wątki i zintegrowaną grafikę. Ale mimo tego, że obecnie produkty AMD z powodzeniem konkurują z intelem jeżeli chodzi o wydajność “na rdzeniu” to 2 lata temu nie było to takie oczywiste i Pentium pod względem wydajności zjada 200GE, mimo zaledwie 50 zł różnicy w cenie. Niestety coś za coś – zintegrowana grafika UHD 610 jest sporo słabsza niż Vega 3, dlatego ponownie jest to raczej wybór dla biurowych użytkowników. No chyba, że z Pentiumem sparujemy jakąś, nawet niedrogą, dedykowaną kartę. Wówczas otrzymujemy całkiem ciekawą budżetową maszynkę do grania.

Intel® Core™ i3-9100F

Wypływamy w końcu na nieco poważniejsze wody, przynajmniej jeżeli chodzi o wydajność. Czując gorący oddech AMD na karku, Intel wraz z serią 8000 zaczął do swoich procesorów klasy i3, i5 oraz i7 zaczął dodawać więcej rdzeni i inne funkcje spotyhane dotąt w droższych kednostkach. I tak jak wcześniej i3 cechowały się zazwyczaj 2 rdzeniami i 4 wątkami, tak i3-9100F ma w sobie prawdziwe, fizyczne 4 rdzenie. 4 rdzenie w tym momencie to takie sensowne minimum jeżeli chodzi o bardziej intensywne zadania, no i oczywiście gaming. Tylko jest jedno “ALE” ten procesor nie ma zintegrowanej grafiki, dzięki czemu jest tańszy ale trzeba dokupić do niego dedykowaną kartę graficzną.

AMD Ryzen 5 2600X

O tak. Wypływamy na poważne wody. Druga seria ryzenów może nie robić wrażenia gdy weźmiemy po uwagę, ze lada chwila powitamy w naszych desktopach czwartą generację, ale gwarantuję, że bez żadnych kompleksów można spokojnie z nich korzystać. Szczególnie z takich jak 2600X, które oferują dodatkowy potencjał przy podkręcaniu. 6 rdzeni, 12 wątków i nieduża cena sprawia, że to jeden z najlepszych “entry-level” procesorów może nie tyle dla graczy co dla przedstawicieli branży kreatywnej oraz innych gdzie duża ilość wątków jest bardziej istotna niż siła pojedynczego rdzenia.

AMD Ryzen 3 3200G

Ach, Ryzen 3 3200G, najnowszy król budżetowych jednostek. To znaczy jeżeli nie uznajemy za takiego niedawno zaprezentowanego Ryzena 3100. Podobnie jak generację wcześniej otrzymujemy 4 mocne rdzenie, oraz zintegrowaną grafikę, ale już sporo mocniejszą niż w wypadku Athlona 200GE. Tam była Vega 3, a tu mamy Vegę 8, co daje nam jeszcze większe możliwości jeżeli chodzi o granie na integrze.

Intel® Core™ i5-9400F

Wracamy do Intela. I niestety będzie to ostatni produkt ze stajni niebieskich w tym zestawieniu, a to z prostego powodu – nic powyżej właściwie się nie opłaca. Tak to przynajmniej wygląda w mojej opinii. i5-9400F może poszczycić się 6 fizycznymi rdzeniami i taktowaniem dochodzącym do 4,1GHz. Na chwilę obecną na dobrą sprawę do grania nie trzeba więcej. Właściwie chyba nie ma w tym momencie na rynku gier, które mogłyby tak zdławić ten procesor, żeby stał się bottleneckiem dla naszej karty graficznej. A właśnie – znowu będziemy potrzebować karty graficznej, bo ta i5 też jest pozbawiona zintegrowanej grafiki.

AMD Ryzen 5 3600

Grasz? Montujesz amatorsko filmy? Masz około 800 zł w kieszeni? Kup ryzena 5 3600. Po prostu. Na chwilę obecną to jest zwyczajnie złoty środek i jeżeli nie chce ci sie bawić w porównywanie wydajności, sprawdzanie rynkowych trendów itd. Ryzen 3600 będzie odpowiedzią na praktycznie wszystkie twoje problemy. 6 rdzeni, 12 wątków z 4,2GHz na rdzeniu jest nie tylko potężne teraz, ale cechuje się też pewną “odpornością na przyszłość” jak przetłumaczyłbym “futureproof”. Ta ilość rdzeni, wątków i wysokie taktowanie powinny pozwolić temu procesorowi spokojnie radzić sobie zarówno z grami jak i innymi intensywnymi  procesami z którymi może przyjść nam się zmierzyć na przestrzeni kilku nadchodzących lat.

AMD Ryzen 7 3800X

I nareszcie ostatni w tym zestawieniu, Ryzen 7 3800X. Jeżeli chodzi o granie… cóż, naprawdę wystarczy w tym momencie zatrzymać się na wspomnianym 3600. Kupowanie w tej chwili Ryzena z serii 7 bądź 9 do grania to bardziej szpanowanie kasą niż realna potrzeba. Co innego jeżeli mówimy o edytowaniu video czy innych bardzo obciążających nasz procesor działaniach. 8 rdzeni i 16 wątków z taktowaniem dochodzącym do 4,5GHz jeszcze parę lat temu musiało brzmieć jak omamy szaleńca, a dziś takim procesorem możemy cieszyć się za zaledwie 1500 zł. Gorąco jednak namawiam, żeby w momencie w którym decydujemy się na takiego potwora nie oszczędzać na płycie głównej, jak niestety często się dzieje.

Sponsorem artykułu jest sklep OleOle.pl. Rekomendacje wyselekcjonował Kebab.

Człowiek Kebab - wbrew ksywce ulubione danie to pierogi. W dzieciństwie czas grania na komputerze miał limitowany do 30 min dziennie, dlatego teraz nadrabia ile może. Pasjonat cRPG i klasycznych strategii turowych. Do tego entuzjasta amator składania komputerów z niczego.