Gdzie są granice etyki w prześciganiu się sprzedawców i platform oferujących klucze z drugiej ręki? Czy organizowanie sprzedaży gry, która jeszcze nie wyszła, nie ma daty premiery, ceny ani ratingu przez kogoś niezwiązanego ze studiem jest do obronienia? Moim zdaniem nie, ale jestem ciekawy waszej opinii.
Człowiek Kebab - wbrew ksywce ulubione danie to pierogi. W dzieciństwie czas grania na komputerze miał limitowany do 30 min dziennie, dlatego teraz nadrabia ile może. Pasjonat cRPG i klasycznych strategii turowych. Do tego entuzjasta amator składania komputerów z niczego.