O ponad 10-letnim już Dishonored (!!!) opowiada w dzisiejszym materiale redaktor Palar. O zalążkach studia Arkane, pomyśle na ten nietypowy "symulator" skrytobójcy i jego dziedzictwie.
Darkest Dungeon II miał pecha ukazać się na rynku w tym samym czasie kiedy cały branżowy szum medialny był nakierowany na najnowszą część The Legend of Zelda. Dlatego korzystając z tego, że ekscytacja hitem Nintendo już troche przyschła, mam nadzieję, że ten materiał dotrze do szerszego grona odbiorców. A moim zdaniem gra jest tego warta. Sprawdźcie dlaczego!
COLOBOT to gra o kolonizowaniu obcych planet z pomocą robotów. Jej interesującą cechą była możliwość programowania robotów w języku podobnym do Javy i C++, nazywanym CBOT.
Tears of the Kingdom to wspaniałe rozwinięcie formuły Breath of the Wild. Seria The Legend of Zelda jest w formie i niezmiennie czaruje swoim otwartym światem dającym ogrom możliwości.
Zapomniane dziś Galapagos (1997) było pierwszą komercyjną grą wideo próbującą zintegrować w sobie elementy Sztucznej Inteligencji. Tytułowy Mendel to symulowany robot kontrolowany przez skomplikowany system algorytmów, który pozwala mu uczyć się poruszać w nieznanych otoczeniach.
Na sequel Franko fani czekali dosłownie dekady. Najpierw dwójka miała wyjść na Game Boy Advance (!), potem była niesławna akcja crowdfundingowa. Do trzech razy sztuka. Tym razem "Franko 2" naprawdę wyszedł i... wbrew przewidywaniom nie okazał się okropnym kupsztalem. Nawet jeśli z całą sympatią do tej gry, nadal ciężko mi jest ją na razie rekomendować.
Jakim cudem gra na NES-a może być dziś warta 6000 złotych? Skąd wzięła się taka cena? I czy sama gra jest warta świeczki?
Gra, która spędziła w limbo niemal dekadę nie mogła się udać, prawda? A jednak! Według ZłejSaigi™, Dead Island 2 jest produkcją przyjemną! Brutalną, pełną przerysowanej przemocy i świadomą swojego absurdalnego konceptu.
W 2001 roku gracze mieli okazje powrócić do zamku Wolfenstein, miejsca akcji legendarnej i niezwykle wpływowej strzelanki z 1992 roku. Aż trudno uwierzyć, że między premierą RtcW a dziś minęło grubo ponad dwukrotnie więcej czasu niż między premierą 3D a jej "rebootu". Czyli obiektu dzisiejszych wspominek redaktora Palara.
Po świetnym RE2 i odrobinę słabszej trójce, przyszła kolej na remake Resident Evil 4 z 2005 roku. Oryginalnie odchodziła ona odrobinę od utartego schematu odsłon poprzednich i zmiany te przeniesiono to wzorowo, jednocześnie unowocześniając odrobinę rozgrywkę.
Najlepsi Settlersi to, przynajmniej moim skromnym zdaniem, remake innych najlepszych Settlersów. Ma to sens. The Settlers II: 10-th Anniversary (znany też jako "The Settlers II: Następne pokolenie" lub "Die Siedler II: Die nächste Generation") to jedna z najcieplej wspominanych odsłon Osadników i nawet prawie 20 lat po premierze, gra się w nią super!