Najnowsza odsłona Fire Emblem nie wprowadza rewolucji, ale Redaktor Palar uważa, że mimo to fani powinni być bardzo zadowoleni!
Choć sama gra określa się mianem "hack and slasha", fani dobrze wiedzą, że Three Hopes jest tak naprawdę przedstawicielem podgatunku "musou". Fire Emblem Warriors to spinoff znanej serii strategii, ale tym razem z perspektywy gry akcji, gdzie potężni wojownicy zmiatają z aren setki przeciwników na raz.
Przeprowadzając się na Switcha, seria Fire Emblem ewoluowała w fantastycznym kierunku. Bardziej ambitna niż kiedykolwiek i składająca się na dobrą sprawę z trzech osobnych kampanii, które bez problemu zabrać mogą grającemu ponad 100 godzin życia. To jedna z najlepszych turówek ostatnich lat i fani cyklu na pewno będą zadowoleni!
Na Nintendo Switch ukazała się dzisiaj pierwsza odsłona cyklu Fire Emblem na najnowszą konsolę Nintendo - Fire Emblem: Three Houses.
Nintendo ujawniło Expansion Pass do Fire Emblem: Three Houses, przepustkę sezonową, którą zapewni cztery "fale" zawartości dodatkowej do kwietnia 2020 roku.
Nintendo poinformowało nas dzisiaj o kolejnym Nintendo Direct. Odbędzie się już jutro o godzinie 23:00 czasu polskiego. Czego możemy się spodziewać: Skoncentrowanie wyłącznie na Switchu Większość czasu zostanie poświęcona na nową część Fire Emblem Czas trwania około 35 minut Amerykański adres. Japoński adres (więcej informacji).