W 2001 roku gracze mieli okazje powrócić do zamku Wolfenstein, miejsca akcji legendarnej i niezwykle wpływowej strzelanki z 1992 roku. Aż trudno uwierzyć, że między premierą RtcW a dziś minęło grubo ponad dwukrotnie więcej czasu niż między premierą 3D a jej "rebootu". Czyli obiektu dzisiejszych wspominek redaktora Palara.
Parę osób pytało o to czy hełm z kolekcjonerki Doom Eternal daje radę. Zobaczcie sami. :)
O tym, że Doom jest tańcem dowiedzieliśmy się już parę lat temu od Quaza. Ale równie interesującym tematem jest próba prześledzenia jego elementów do klasycznych tropów. To już ostatni materiał w naszym Doomonicznym Miesiącu. Mamy nadzieję, że nasze "zagładowe rozkminy" umiliły Wam trochę oczekiwanie na premierę Eternala. :)
Doom powraca i jest to powrót niezwykle udany. Eternal dopieszcza formułę rebootu z 2016 roku dorzucając coś od siebie, a także sporo zmieniając. Sekcje platformowe czynią z niego pozycję jeszcze bardziej zręcznościową co nie każdemu musi przypaść do gustu... ale nam przypadło, bo w przyjemny sposób rozbija monotonię nieustannego maltretowania diablików.
Doom rozpoczął rewolucję. I to na wielu frontach. Nie tylko nakreślił szablon dla całego gatunku "First Person Shooterów", ale spopularyzował też koncept modów. System WAD-ów, czyli łatwych w edycji plików zawartości umożliwiał bezproblemowe tworzenie nowych etapów, a nawet całych gier i dzielenie się nimi z innymi użytkownikami. Reszta jest historią.
Oto (mocno streszczona) historia jednej z najważniejszych gier w historii pecetów. Tytuł, który rozpoczął rewolucję i zapoczątkował kariery wielu legend branży. A mimo to dziś mało kto o nim pamięta. Naprawmy to.
Pierwszą grą wideo renderowaną w pełni w technologii ray tracing stał się... Quake II. Dziś rzucamy okiem na ten eksperyment.
Doom (2016) to świetna (choć krwawa) zabawa i przywraca mi wiarę w to, że jeszcze kiedyś strzelanki wrócą do łask graczy singlowych, a nie tylko jako rąbanki na multi.
W alternatywnej wersji naszej historii drugą wojnę światową wygrali Naziści, podbijając świat i siejąc terror. Pewien nasz stary znajomy nie zgadza się z takim stanem rzeczy.
W tym specyficznym odcinku Retro wspominamy dwie gry, które skakały sobie do gardeł u schyłku XX wieku. Ponieważ trudno dyskutować o jednej, ignorując drugą, zdecydowałem się na niemal dwudziestominutowe zestawienie tego, czym chlubiły się one w okolicach premiery. Po której stronie barykady opowiadaliście się w młodości wy?
Każdy, kto kupi Wolfenstein: The New Order w przedsprzedaży, będzie miał możliwość przetestowania nowego DOOM w wersji beta. Tej nie zobaczymy już jednak na PlayStation 3 i Xboksie 360.
Podczas konwentu QuakeCon współzałożyciel id Software podzielił się swoimi przemyśleniami na temat nowych konsol. Wyraził też opinię na temat Kinecta 2.0.