W tym roku razem z Kondorem stanowiliśmy trzon redakcyjnej ekspedycji na Pyrkonie. Od początku cel miałem jeden – poszwędać się po hali wystawców gier elektronicznych i napisać artykuł o co ciekawszych pozycjach, które tam zobaczę. Ze smutkiem jednak donoszę, że cel ten osiągnięty został w ciągu zaledwie pół godziny, ponieważ strefa dla wystawców indie była wciśnięta w sam kąt przez rozpychające się ogromne stoiska MSI, Nintendo, Hearthstone’a czy… Knorra? Tak, powszechnie doceniany przez wiecznie głodnych studentów producent zupek instant wyczuł podatny grunt i również tutaj raczył odwiedzających swoimi specjałami. Wrażenia z samej hali były jak najbardziej ok – dużo świateł, cosplayerki w kusych strojach czy konferansjerzy głośno zachwalający produkty reprezentowanych p...
Miejsce na drobne przemyślenia mojej dotychczasowej „kariery”. Zaczynałem pracę dla arhn.eu w połowie 2016 roku (start był całkiem zabawną historią i w gruncie rzeczy przypadkiem, na pewno do opowiedzenia kiedyś). Już niedługo nabiją się dwa lata, szybko minęło. Chciałem to krótko podsumować i napisać o planach na przyszłość. Jak to było… Pierwszy rok to pierwsze promki, zachłyśnięcie się możliwościami, wreszcie jakaś możliwość rozwoju i pisania gdzieś, gdzie ktoś mnie nawet czytał. Powoli jednak podjaranie wygasało, pisałem coraz mniej, wiązało się to z moim nastrojem w zeszłym roku (raczej brak wiary w siebie), pod koniec 2017 jednak trochę się w życiu zmieniło. Nowe siły, koniec „depresji”. Nadrobienie zaległości, więcej pisania i na różne tematy. Z czego j...
Kolejne Warsaw Games Week za nami. Było czego się obawiać – skrócenie całej imprezy z czterech dni do trzech czy połączenie z imprezą youtuberów „LifeTube Festival”. Bez wątpliwości jednak powiem, że była to jak dotąd najlepsza edycja! W relacji swoje opinie na temat różnych atrakcji przedstawił również Mateusz „Mkali” Kalicki. Okiem Mkaliego: Na Warsaw Games Week zawitałem w tym roku po raz trzeci i muszę przyznać, że targi ciągle utrzymują swój stały, wysoki poziom. Być może w przyszłości będą mogły one dorównać takim gigantom jak Gamescom bądź Tokyo Game Show, a na razie z małą grupką znajomych (znanych z pewnego Podcastu) przemierzałem hale zapełnione grami, sprzętem oraz innymi ciekawostkami i jest o czym opowiadać. Przede wszystkim całkiem poważnej zmian...
Już dzisiaj o północy rozpocznie się kolejny Nintendowski Direct! 45 minut zapowiedzi nowości na Switcha oraz 3DSa. Ostatni stream Nintendo był naprawdę obfity w zapowiedzi, ciekawe co zobaczymy tym razem – potwierdzone zostały nowe informacje na temat Super Mario Odyssey. Do obejrzenia na oficjalnym kanale Nintendo w serwisie Youtube. UPDATE: 3DS: Zaczęło się od Pokémon Ultra Moon & Ultra Sun. Nowe lokacje, możliwości, ubranek dla postaci. Nowa super poważna fabuła, pokedrama i te sprawy. Chwila o Mario & Luigi: Superstar Saga + Bowser’s Minion, gra z GBA „remade for 3DS”. Wygląda ciekawie, w Mario zawsze warto pograć. Kirby: Battle Royale. Kolejny nie-taki-zwykły-Kirby, tylko nastawiony na multi, walkę i ogólnie zabawę ze znajomymi. No i dodatkowo: ...
Nintendo bardzo rozpieszcza posiadaczy swojej sześcioletniej konsolki; mimo wydania o wiele mocniejszego „następcy” (o słuszności tego miana odbyło się już wiele kłótni), rodzina 3DSów ma być wspierana również po 2018 roku. Potwierdzenie tego ogłoszenia widać w nadchodzących tytułach, które otrzymały niedawno wersje demonstracyjne. Na poniższej liście zawarłem krótki ich przegląd i wierzę, że każdy znajdzie wśród nich coś dla siebie (przypomnę, że limit uruchomień tych dem wynosi 30). Dr Kawashima’s Devilish Brain Training: Can you stay focused? Premiera: 28.07.2017 Na początek zapewne najmniej emocjonująca gra i to w dodatku taka, która już wyszła… 5 lat temu. Dopiero teraz jednak doczekała się premiery w Europie. Gry doktora Kawashimy były bardzo popularne ...
Już jutro o godzinie 0:00 odbędzie się kolejny Nintendo Direct. Spodziewać się możemy oczywiście zapowiedzi nowych (czy też świeżych zwiastunów już zapowiedzianych) gier na Switcha, ale nie zabraknie też nowostek dla posiadaczy 3DSa. Ze Switchowych tytułów wiadomo już, że sporo czasu antenowego przypadnie na ARMS oraz Splatoon 2. Ci niecierpliwi, którzy będą oglądać na żywo znajdą stream już niedługo na youtube’owym kanale Nintendo, a resztę zapraszam do tego wpisu, gdzie streszczę najważniejsze informacje. Osobiście czekam na jakiekolwiek informacje o Super Mario Odyssey 🙂 Update: I już po imprezie. Stream do obejrzenia tutaj: Nintendo na początek pokazało, że nie zapomina o posiadaczach ich starszej konsolki – Hey, Pikmin! ukaże się 28 lipca i wygląda na ciekawą platformówkę,...
Jedna z najlepszych gier na Wii U doczekała się portu na 3DSa. Przepis na sukces czy może lepiej zostać przy stacjonarnej wersji? Wełniana kraina Yoshich była wesoła, kolorowa i bardzo miękka. Wszystkie zwierzaki żyły w spokoju i harmonii, razem się bawiły i śmiały, lecz gdy pojawił się zły czarodziej Kamek, sielanka się skończyła. Zmienił on prawie wszystkie Yoshi we włóczki i umknął wraz z nimi. Nasz protagonista uratował się jednak z tego potrzasku i rozpoczął pogoń za złoczyńcą, a choć ten wciąż ucieka, to po drodze gubi w różnych lokacjach po parę włóczek. W trakcie tej pogoni przyjdzie nam skorzystać z kilku mechanik, choć podstawą jest oczywiście skakanie po platformach. Biegamy po poziomach, zbierając ukryte przedmioty – choćby wspomniane wcześniej włóczki, ale też kwiatki i ...
Clustertruck jest bardzo dynamiczną grą zręcznościową; jakby się uprzeć, można by ją nazwać po prostu platformówką z ciekawym pomysłem – mianowicie, nasze platformy to rozpędzone ciężarówki, a „podłoga to lawa”. I w sumie wszystko inne też. Rozgrywka polega więc na skakaniu z ciężarówki na ciężarówkę, unikając pułapek, przeciwników czy po prostu ścian i innych elementów otoczenia, każde dotknięcie czegokolwiek poza pojazdami zatrzymuje poziom i konieczne jest rozpoczęcie od nowa. Oczywiście dalej znaleźć można takie elementy jak promienie ściągające, kosmiczne odkurzacze czy inne trampoliny, w większości przypadków jednak musimy cały czas uważać, by przypadkiem nie ześlizgnąć się na ziemię. Stać możemy na dachu pojazdu, na kabinie kierowcy lub chwycić się w ostatniej chwi...
The Legend of Kusakari można porównać do sytuacji, w której trafiamy do świata najnowszej pierwszoosobowej strzelanki i zbieramy rannych z pola bitwy. Albo do uniwersum jakichś wyścigów i jako mechanik naprawiamy wozy. Są to bardzo ważne czynności, jednak gracze nie przywykli do takiego obrotu spraw. Albowiem w świecie omawianej przeze mnie gry źle się dzieje. Okrutny władca ciemności sieje zamęt, wszędzie można znaleźć jego potworne sługi. I tu pojawiamy się my- standardowo bilibyśmy okropne stwory, aż po jakimś czasie doroślibyśmy do tego, by pokonać złego szefa. Ale nie tym razem. Tutaj musimy kosić trawę, aby prawdziwi herosi mogli zająć się swoją robotą. Nie płacą nam w końcu za zgrywanie bohatera. Kampania składa się z 50 podstawowych poziomów i 10 dodatkowych. Jeśli chodzi o grupę n...
Gdy wychodzi nowa część znanej, lubianej marki możemy spodziewać się dwóch rzeczy: albo gra sprosta oczekiwaniom albo nie. Gdy mówimy o marce Nintendo, oczekiwania jeszcze bardziej rosną (i prawie zawsze są spełniane). Gdyby do tego jeszcze dodać, że mówimy o nowej części Metroida na pewno by wrzało. Jednak w tym wypadku wielu fanów serii skreśliło ją już przy zapowiedzi. A naprawdę nie jest aż tak źle. Wielbiciele przygód Samus Aran (o której za chwilę) zapewne chcieliby dostać kolejną klimatyczną, mroczną, dwuwymiarową platformówkę. Ta gra tym nie jest. A czym jest? Określiłbym to jako trochę Dead Space’a, trochę Tomb Ridera, trochę Rocket League, w formie pierwszoosobowej strzelanki. A to wszystko w świecie malutkich ludzików z ogromnymi głowami. Gra ma dwa tryby. Zacznijmy od kam...