preview

Invisible Inc. – Zapowiedź

Klei Entertaiment – studio które dostarczyło takich indyczych majstersztyków jak Shank, Don’t Starve czy Mark of the Ninja. Tytuły te charakteryzują się specyficzną, ręcznie rysowaną, komiksową oprawą oraz solidnie wykonanym gameplayem z oryginalnymi pomysłami. Nie inaczej jest z Invisible Incorporated, najnowszym produktem tej firmy, wciąż będącym w fazie produkcji. Domyślnie, dane nam będzie wcielić się nie w jedną, a dwie postacie równocześnie (z kilku dostępnych). Każda z nich ma jednak wspólny mianownik w formie zawodu jaki wykonują, Będziemy bowiem kierować poczynaniami szpiegów infiltrujących siedziby wielkich korporacyjnych molochów w celu wykradnięcia ważnych danych bądź odbicia sojusznika z więzienia. Wszystko to podane zostało w formie turowej gry taktycznej mechaniką przy...

Full Mojo Rampage

Mroczna zabawa laleczkami

A Hat in Time

Tak właśnie było z A Hat in Time – platformówką z podgatunku, który największą popularność uzyskał na Nintendo 64, głównie dzięki pracy Rare i ich Banjo-Kazooie oraz Donkey Kong 64. Collect-a-thon (po polsku nazwalibyśmy to „Kolektofest”), bo o nim mowa, opiera się oczywiście o jakąś historię, ale żeby posunąć ją do przodu i odkryć następne poziomy, trzeba zebrać odpowiednią liczbę określonych znajdziek. Choć prawie 20 lat temu taka mechanika się sprawdzała, zaczęto dostrzegać, że są lepsze sposoby na prowadzenie rozgrywki. Z czasem czyste collect-a-thony zaczęły pojawiać się coraz rzadziej, ustępując miejsca produkcjom, gdzie zbieractwo było jedynie dodatkowym wyzwaniem dla ambitnych graczy.

W cieniu gigantów – część 2.

Invisible, Inc. Studio Klei nie lubi monotonii. Shank jako beat ‘em up, Mark of the Ninja jako skradanka 2D, Don’t Starve jako survival. Do każdego z tych gatunków starali się dołożyć coś oryginalnego od siebie i właśnie zabrali się za kolejny, tym razem stawiając na taktyczne turówki w klimacie noir połączonego z science-fiction. Proceduralnie generowane mapy, zespół detektywów w prochowcach i kolejne zadania dość często połączone z hakowaniem. Dotychczas produkcja składa się z niepowiązanych ze sobą misji i można było tylko uzyskiwać coraz lepsze wyniki, ale to prawie pewne, że autorzy mają jeszcze kilka asów w rękawie. Aha, nie mogło oczywiście zabraknąć charakterystycznej dla studia stylistyki, co również jest sporym plusem. Strona produkcji: http://www.invisibleincgame.com/ The Legend...

W cieniu gigantów – część 1.

Co chyba oczywiste, przegląd poniższych pozycji jest czytaniem w szklanej kuli. Niektóre z nich aktualnie zachwycają swoim potencjałem, lecz w przyszłości zgubią tę boską iskrę, a może się zdarzyć, że pominiemy kilka hitów, których nikt się jeszcze nie spodziewa. Mimo to warto zerknąć, co nadchodzi w najbliższych miesiącach i ma szansę podbić serca graczy. Tym bardziej, że wiele z tych pozycji da się kupić już teraz i zagrać w wersje testowe, przy okazji przekazując swoją opinię twórcom. 7 Days to Die DayZ nieźle namieszało na rynku wydawniczym i w świadomości graczy, nagle każdy zechciał stworzyć swoją wersję survivalu z zombie. Najgłośniej rozpychało się (nie)sławne WarZ, ale gdzieś tam po cichu kilka osób dłubało nad grą pozwalającą graczom poczuć odpowiednio duży dreszczyk emocji, doda...

Przed Premierą: Nintendo 3DS

Disclaimer: Pozwoliłem sobie potraktować ten temat „dość luźno” i miast tworzyć suchy artykuł, zdecydowałem podzielić się z Wami moimi całkowicie naturalnymi odczuciami – prosto z głowy, na świeżo i bez zbędnej ingerencji w strumień myśli. Dlatego, być może brzmi nieskładnie i dziwacznie, ale jest od serca! A na szczerej opinii zależy nam chyba najbardziej, prawda? Spokojnie, do poważnych artykułów wrócę już wkrótce. Może W sobotę miałem okazję pobawić się 3DSem na zamkniętym pre-releasowym evencie Nintendo. Było nas 30 osób i w ciągu godziny mieliśmy zatopić się w trójwymiarowym świecie nowej konsolki Ninty. Blablabla. Jedna ważna informacja: o ile nie było problemu z fotografowaniem eventu, o tyle nie wolno nam było robić zbliżeń samej konsolki. Podobno kod niektórych t...