Remake Demon's Souls na PS5 to chyba moja ulubiona gra roku. Fantastycznie podrasowana przez Bluepoint Games, szlifuje na brylant zapomniany diament jakim był oryginał na PS3.
Jedna z najbardziej oczekiwanych gier ostatniej dekady trafiła nareszcie do sprzedaży. Po wielu perturbacjach, opóźnieniach i kontrowersjach. Nie było mowy, żeby efekt końcowy dorównał oczekiwaniom fanów, ale nawet oni nie spodziewali się, że Cyberpunk 2077 będzie tak niedopracowany. Czy mimo problemów wieku dziecięcego warto poświęcić mu uwagę? Naszym zdaniem tak, z uwagi na mnóstwo interesujących pomysłów i maleńkich detali. Choć wielu graczy na pewno zdecyduje się poczekać na łatki i niższą cenę, by nie psuć sobie nerwów wszędobylskimi niedoróbkami.
Cold War to wybuchowa mieszanka fajnych rozwiązań i niespodziewanych kroków wstecz wzbudzających ostatecznie mieszane uczucia.
Chodząca na palcach bezcielesna dłoń? I nie jest to Rodzina Addamsów? Yup. "Where is my body?" to pokręcona przygodówka na Game Boya w której okładkowy bohater (?) próbuje odnaleźć swoje ciało. Gra o tyle ciekawa, że powstała w 2020 roku i wydana została na kartridżu. Ot, taka ciekawkostka dla Game Boyowych kolekcjonerów.
Marvel's Spider-Man: Miles Morales to jedna z kilku gier dostępnych na premierę na konsoli PlayStation 5 Sony. Nie nazwałbym jej raczej pełnoprawnym sequelem, bo toczy się na tej samej mapie i w sumie nie sili się na rewolucje, ale to nadal naprawdę przyjemna otwarta gra z wciągającą fabułą i mnóstwem zadań pobocznych. Stanowi też ciekawy pokaz możliwości sprzętu, w tym jego obsługi dla ray tracingu. A, no i jak coś to jest też dostępna na PS4, więc luzik.
Po skoku w bok jakim był skupiający się na akcji spin-off Ultra Despair Girls, seria Danganronpa wróciła do korzeni. Najnowsza odsłona cyklu to ponownie kryminalna visual-novelka, w której jako gracz lądujemy w centrum morderczej, szkolnej gry.
PlayStation 5 robi wszystko, by wyróżnić się na rynku. Odważna obudowa, zupełnie nowy kontroler, moc i porządne gry dostępne na premierę.
Podobno zbyt często gadamy tu o produktach za drogich dla przeciętnego zjadacza bigosu. Więc dziś dla odmiany produkt "dobry" i tani. W cudzysłowie, bo oceniamy jakość produktu kosztującego zaledwie trzy stówki. Nie może mieć on porównania do jakiegokolwiek markowego produktu, ale w swoim przedziale cenowym sprawdza się wyśmienicie.
Xbox Series X Microsoftu nie bawi się w subtelności oferując niesamowitą wydajność w niebywale cichej obudowie.
Jeśli Oculus Quest jest taki fajny, to dlaczego nie ma Oculusa Quest 2? *sprawdza notatki* Och.
Mario Kart Live to połączenie zabawki z grą wideo. Zmień swój pokój w tor wyścigowy i ścigaj się na ekranie konsoli Nintendo Switch! Można grać samemu, bądź w nawet cztery osoby, jeśli każda ma swoją własną konsolę i samochodzik. Brum brum.
Najwyższy czas, by znowu zagrać w Crasha! Pocieszny "bandik" powraca w czwartej* odsłonie swoich przygód i znowu kopać będzie tyłek Neo Corteksa. Po drodze zaprzyjaźni się też z czterema nowymi maskami, które nadadzą mu zupełnie nowe moce! Ogólnie, miły powrót do przeszłości. Fajniusie. :)